Jak stworzyć dobry profil na LinkedIn
28 września, 2022Czasy, kiedy twoja osobowość, umiejętności i przydatność zawodowa były oceniane poprzez rozmowy kwalifikacyjne, na których możesz sprytnie podbudować swoje CV pożyczoną od bogatej koleżanki torebką Burberry (London) i okularami typu „corporate bitch” bezpowrotnie minęły.
Jeśli myślisz, że możesz zakamuflować ten roczny „staż” w H&M; czy brak doświadczenia przez pierwsze cztery zwariowane lata studiów bogatą erudycją i wyćwiczonym przez godziny, pewnym krokiem na wejściu – to się mylisz!
Teraz istniejesz głównie w Internecie. Nie oszukuj się, szpiegostwo kusi, także rekruterów. Może śledzenie Facebooka aplikanta przez szefa działu HR nie jest jeszcze podstawową praktyką, ale sprawdzenie twojego profilu na LinkedIn należy wręcz do jego obowiązków.
Upublicznianie swojego doświadczenia zawodowego oraz szerokiej gamy umiejętności na Golden Line czy LinkedIn może mieć wpływ na twoją przyszłość zawodową i osobistą (pomyśl tylko o tym, jak wzrośnie grono podziwiających cię znajomych, kiedy na CV pojawi się firma z gamy tych lawinowo zmieniających swoje nazwy na trzyliterowe, budzące respekt skróty).
Moje lekcje zarządzania zawartością profilu na LinkedIn były dość bolesne – znienawidzony szef wezwał mnie kiedyś na rozmowę w jego przerażającym, sterylnym, przeszklonym biurze i powiedział, co muszę zmienić, aby nie ośmieszać „naszej” firmy…Mimo, że wyszłam ze łzami w oczach, to od tego czasu dostałam pięć ofert pracy poprzez ten serwis.
Chcąc oszczędzić wam podobnych doświadczeń załączam 10 przykazań ‘Dos and Don’ts’ dotyczących profesjonalnych mediów społecznościowych:
1. Dobre zdjęcie.
Niby wszyscy żyjemy w otwartym społeczeństwie bez uprzedzeń, gdzie wnętrze liczy się bardziej niż zewnętrze, ale nikt nie zaprzeczy że twoja twarz MA wpływ na to jak widzą i oceniają cię inni ( a szczególnie krwiożercze panie z HR). Dostosuj swoje zdjęcie do przemysłu, w którym pracujesz, lub chcesz pracować. Dla specjalisty od Social Media Marketing hipsterska fryzurka i widoczne tatuaże przejdą. Jeśli szukasz pracy w EY, BCG, PWC lub innym QYZ – zapomnij o kreatywności. Garnitur, garsonka i miły uśmiech to wszystko co powinieneś pokazać. Nie przerabiaj, nie instagramuj. Postaraj się wyglądać profesjonalnie i sympatycznie. That’s it.
2. Zachowaj klasę.
Nawet na imprezie nikt nie lubi tego gościa, który przechwala się swoimi osiągnięciami i opowiada długie historie o swoim jakże barwnym (NOT) życiorysie. Opisuj swoje doświadczenia i pozycje w krótki, treściwy sposób. Krótki, powtarzam! Jeśli ktoś będzie chciał wiedzieć więcej, wejdzie na stronę firmy lub zapyta cię osobiście. Czyli bardziej coś w stylu: „praca na stanowisku X w dziale Y , gdzie główne obowiązki uwzględniały A, B, C.” KROPKA.
3. Dołączaj do grup i wypowiadaj się
.
Nie bez kozery nawet Golden Line czy LinkedIn to media społecznościowe a nie elektroniczne zapisy twojego CV. Znajdź odpowiednie dla siebie grupy, stowarzyszenia absolwentów, ludzi podzielających twoje zainteresowania i wypowiadaj się, komentuj, zaczepiaj (inteligentnie i z klasą). A nóż ktoś przypomni sobie o nieśmiałym okularniku z liceum, którego profil na LinkedIn wygląda teraz bardzo zachęcająco (dzięki temu artykułowi) i zaoferuje ci pracę?
4. Zachęcający opis obecnej sytuacji zawodowej.
Prawda prawdą, ale umiejętne ujęcie w słowa swojej obecnej sytuacji zawodowej może wiele zdziałać. Dlatego stosujemy: ‘Utalentowany student Politechniki poszukujący nowych możliwości rozwoju poprzez staż w dobrze prosperującej firmie technologicznej’ zamiast ‘student Polibudy’.
5. Zachęcający skrót swojego profilu.
Pomyśl o sprzedaniu siebie poprzez tzw. ‘elevator’s pitch’. Wypisz to, co chciałbyś powiedzieć o sobie gdybyś spotkał wymarzonego pracodawcę. Połącz zdania w jedno i skracaj, skracaj, skracaj. Żadnych przymiotników, żadnych przysłówków. Spójrz na każde słowo i zapytaj siebie – co ono wnosi do opisu mojej osoby? Jeśli przez 5 sekund nie masz odpowiedzi – skreśl.
6. Poproś o rekomendację.
Pracowałeś kiedyś z kolegą nad ciekawym projektem, masz dobre relacje z wykładowcą lub szefem na stażu? Poproś o rekomendację. Opinia trzeciej osoby jest zazwyczaj dużo bardziej wiarygodna niż twoje przekonanie o tym, że jesteś świetny w project management. Poza tym świadczy o tym, że poważnie traktujesz swój profil i swoją karierę.
7. Wypisz swoje publikacje.
Praca licencjacka i magisterska? Tak – to też są publikacje i często nawet nie wiesz o tym, że jesteś poszukiwanym ekspertem w wąskiej dziedzinie. To samo tyczy się większych projektów studenckich czy raportów, jeśli pracujesz zawodowo w researchu lub analizie.
8. Nie mów fałszywego świadectwa przeciw bliźniemu swemu.
Ósme pokrywa się z tablica Mojżesza. Możesz naginać, kolorować, ale nie kłamać. Masz moje słowo – wpadniesz, wcześniej czy później i już nikt nigdy nie będzie traktował cię poważnie. Serio. Internet jest jak Bóg ze Starego Testamentu – nie zapomina i łatwo nie wybacza.
9. Łącz się
I znów – to są media SPOŁECZNOŚCIOWE. Po każdym bankiecie, spotkaniu, wykładzie, zaproś ludzi, którzy mogą ci się przydać (nie ma w tym nic zdrożnego, wiele wielkich karier zostało zbudowanych poprzez networking) na LinkedIn (musisz mieć ich email). Kto wie?
10. Odkrywaj aplikacje
Koleżanka zachęciła mnie do dodania Amazon’s Reading List App do profilu na LinkedIn. Byłam dość sceptyczna do momentu, kiedy okazało się, że dostałam więcej komentarzy pod tą listą niż jakąkolwiek inną aktywnością. Niedługo skontaktowała się ze mną koleżanka ze studiów, która pisała pracę na temat jednej z książek i chciała zasięgnąć mojej opinii na jej temat. Moje nazwisko pojawiło się w pracy wydanej przez London School of Economics. Możesz tez dodać swoje prezentacje dzięki Slideshare czy posty na blogu poprzez aplikację WordPress.